Temat bliski życia jak mało który: „Czas na nocnik!”. Co z tego, że my akurat z nocnika już korzystamy. Przeżyjmy to jeszcze raz – najwyraźniej życzy sobie mój syn, bo od książki nie chce sięContinue reading
Kategoria: wg wieku: książka dla dwulatka
Książki, które rekomendujemy dla dzieci dwuletnich.
Życiowa. W tym zamyka się esencja książek „Mój brat!”, „Moja siostra!”
Kto ma rodzeństwo, ten wie. W jednej minucie można kochać, w drugiej już nie. Ale w zasadzie to zabawa jest klawa. „Mój brat!” czy „Moja siostra!” – to książka przekładanka. Wszystko jedno, od której zaczniemy.Continue reading
„Gilbert Wielki”. Kto by pomyślał, że rekin będzie tak tęsknił
Nie sądź książki po okładce – mówi przysłowie. Rzecz w tym, że dzieci kierują się właśnie obwolutą. „Gilberta Wielkiego” syn wybrał w bibliotece dzięki rysunkowi uśmiechniętego rekina. Mamy przed sobą historię o przyjaźni. Gilbert toContinue reading
„Czerwona piłeczka”. Nastrój tajemnicy budowany strona po stronie
Chodzi o to, żeby gonić króliczka. Nie dosłownie, mam na myśli pomysł na tę książkę. Bo dosłownie to podążamy za tytułową „czerwoną piłeczką”, która nie może się zdecydować, z kim zostanie. „Dawno, dawno temu, kiedyContinue reading
„Kominiarz. Piekarz”. Jest pomysł na zabawę
Ta książka jest napisana zgodnie ze współczesnym przepisem na sukces. Zbiera laury wśród dorosłych. Z dziećmi tak łatwo nie jest, przynajmniej moimi. Z książką „Kominiarz. Piekarz” pozornie wszystko jest OK. Są wyrazy dźwiękonaśladowcze, rym, trzyContinue reading
„Ile mamy nóg?”. Odpowiedź dziecka może zaskoczyć
Dziecko umiejące już sprawnie dodawać i młodsze, które dopiero robi pierwsze kroki w liczeniu – to w przypadku książki „Ile mamy nóg?” idealny duet czytelniczy. Przynajmniej tak to sobie wyobrażam. U nas było tak: –Continue reading
„Jano i Wito w trawie”. Mały Miko się śmieje
Przygodę można opowiedzieć za pomocą minimum słów, jeśli ma się pomysł i dobre ilustracje. W „Jano i Wito w trawie” się to udało. „To będzie dobry dzień”, myślą chłopcy Jano i Wito. Dobry jak dobry,Continue reading
„Gdzie jest Małej Lamy Mama?”, czyli pierwszy dzień w przedszkolu jest trudny
Żałuję, że nie miałam tej książki w domu, kiedy oddawałam córkę po raz pierwszy do przedszkola. Przydałaby się. Mała Lama idzie do szkoły. To oznacza, że na kilka godzin musi rozstać się z Mamą. NoContinue reading
„Otto jeździ tam i z powrotem”. Zabawa ważniejsza niż czytanie
tam i z powrotem” to książka, w której dominują obrazki. I to obrazki samochodów. W naszym domu najbardziej sprawdza się jako… plan miasta.
„Szopięta”
Książki Ewy Kozyry-Pawlak mogę polecać w ciemno. Na cztery opowieści, które znamy, trzy znalazły się na naszym topie topów. W tym najnowsza, która zagościła u nas: „Szopięta”. Moja córka nie miała dwóch lat, a jużContinue reading