Czerwona piłeczka

„Czerwona piłeczka”. Nastrój tajemnicy budowany strona po stronie

Chodzi o to, żeby gonić króliczka. Nie dosłownie, mam na myśli pomysł na tę książkę. Bo dosłownie to podążamy za tytułową „czerwoną piłeczką”, która nie może się zdecydować, z kim zostanie.

„Dawno, dawno temu, kiedy na Ziemi nie było jeszcze ludzi, a zwierzęta żyły ze sobą w zgodzie i harmonii, do pewnej kozy przytoczyła się czerwona piłeczka”.

Nikt nie wie, skąd się wzięła ani dokąd zmierza. Każde zwierzę jednak marzy, by piłeczka zechciała zostać właśnie z nim. Czy też, mówiąc językiem Przemysława Wechterowicza, zostać przez nią „wybrane”.

Każde zwierzę myśli, że to ono jest „wybrańcem” i to z nim zostanie piłeczka.

Myśli tak koza, myśli żuraw, ale także krokodyl i wiele innych zwierząt. Piłeczka u każdego zjawia się na chwilę, a potem ucieka do innego. Te zaś, nie mogąc powstrzymać ciekawości, ruszają za nią w podróż.

To podróż dookoła świata… gatunków.

Piłeczka jest wybredna. Nawet jak wydaje się, że już się u kogoś zadomowiła, to hyc – i już jej nie ma.

Ale trafi swój na swego. Znajdzie się ktoś, komu jest naprawdę potrzebna. I, podpowiem, nie będzie to dziecko, tak łatwo nie ma. Ale dzieciaki będą tym wyborem zachwycone – przynajmniej moje były.

Natomiast czy zachwyca sama książka? Moje dzieciaki były zaciekawione, ale na początku. Gdy wiedziały, co się stanie, i książka została raz, drugi i trzeci odarta z tajemnicy, przestała być atrakcyjna. Książka jest więc, jak zresztą sugerują kartonowe strony, dla najmłodszych czytelników.

Formę ma jednak taką, że może podobać się i dorosłym. To fraza, styl, ale także np. puszczenie oka do czytelnika, kiedy to w roli króla zwierząt występuje bóbr, a lew jest jego zastępcą.

Osobiście nie padam przed nią na kolana, ma dla mnie, że tak powiem, zbyt podniosły styl wobec samego tematu, ale – mając również w pamięci pierwszą reakcję swoich dzieciaków – daję mocną czwórkę.

„Czerwona piłeczka”
Tekst: Przemysław Wechterowicz
Ilustracje: Marcin Minor
Wydawnictwo: Mando

Dodaj komentarz