„Chłopiec, kret, lis i koń” udaje książkę dla dzieci, lecz nią nie jest. Moja córka zgodziła się ją przejrzeć, ale nie chce jej czytać ani jej słuchać. I wcale mnie to nie dziwi. Dziwią mnieContinue reading
„Chłopiec, kret, lis i koń” udaje książkę dla dzieci, lecz nią nie jest. Moja córka zgodziła się ją przejrzeć, ale nie chce jej czytać ani jej słuchać. I wcale mnie to nie dziwi. Dziwią mnieContinue reading