Przykładowa strona Pelerynka

„Pelerynek i pogoda pod psem”

Autor: Wouter van Reek

Wydawnictwo: Hokus-Pokus

Książkę kupiłam zachęcona recenzją. Była nominowana do nagrody Deutscher Jugendliteraturpreis, przyznawanej dla najlepszych książek dla dzieci i młodzieży. I się zawiodłam. Tytułowy bohater wysyła swojego psa Lupusia po drewno na opał. Kiedy ten nie wraca, Pelerynek idzie go szukać. Do głowy przychodzą mu czarne scenariusze, które stara się odpędzić. „Gdzie on się podziewa? (…) Nie zginie tak szybko, wiatr go nie porwie, nie wpadnie do wody albo do głębokiego dołu pełnego błota”. Jest w tej książce coś smutnego, co sprawia, że nie miałam ochoty jej czytać dziecku. Proste ilustracje i mało tekstu pozwalają mieć wrażenie, że „Pelerynek” jest dla maluchów – do momentu, gdy dojdzie się do ilustracji głębokiego lasu i ciemnego nieba. Ja poczułam niepokój, a co mogła poczuć moja, wówczas 2,5-letnia córka? Najwyraźniej jednak „Pelerynek” z jego deszczową przygodą spłynął wtedy po niej jak po kaczce.

Do książki wróciłam po pół roku. Ale szału nie było. Po trzech przeczytaniach książka leży i dziecko się o nią nie upomina. Czyżby było na nią zbyt małe? Szkoda, bo przesłanie ma mądre i chciałoby się o niej jeszcze porozmawiać. Jeśli za jakiś czas, gdy przedstawię ją córce po raz kolejny, przyjęcie będzie bardziej entuzjastyczne, podwyższę ocenę. Na razie stawiam trójkę.

Dodaj komentarz