Jestem mamą i siłą rzeczy zamieniłam czytanie książek dla dorosłych na czytanie książek dla dzieci. Dzieciom. Niektóre mnie zachwyciły, inne rozczarowały, choć wielu recenzentów wychwalało je pod niebiosa. Opisuję nasze przygody z książkami, a oceniając je, uwzględniam to, co myślę o danej lekturze ja oraz jak odbierają ją moje dzieci (w tej chwili córka, ale syn już rośnie). Osoby, którym polecam nasze prywatne hity, nie narzekają, więc mam nadzieję, że i Wy skorzystacie. A jeśli nie – też piszcie. Dzieci bywają wybredne, więc niech dostaną do czytania to, co najlepsze.

Cześć, to jest komentarz.
Aby zapoznać się z moderowaniem, edycją i usuwaniem komentarzy, należy odwiedzić ekran Komentarze w kokpicie.
Awatary komentujących pochodzą z Gravatara.