„Wielka księga zwierzaków” to taka wielka księga emocji. Martyna Wojciechowska wymyśliła historie zwierząt tak, że dziecko odnajdzie się w prezentowanych sytuacjach, zobaczy w zwierzaku kogoś bliskiego i wejdzie w jego uczucia. To ważne, by zobaczyć, jak bardzo świat zwierząt zależy od nas i co musimy zrobić, by pozwolić im żyć bezpiecznie.
Tag: recenzja książki dla dzieci
A ja go lubię i już, czyli „Mój kochany Kotopies”
Ludzie potrafią pokazać, że coś im się u nas nie podoba. Dzieci też się nie szczypią, bywają okrutne. W książce „Mój kochany Kotopies” padło na maskotkę uszytą z gałganków, którą akurat Ola uwielbia. Ale przecieżContinue reading
„Tutaje”. Macie czas? To posłuchajcie
Ta książka opowiada o dobrym świecie. Ma bohaterów, którzy przeżywają różne emocje: lęk, zazdrość i samotność, tęsknotę, ale też wiedzie nimi ciekawość, mają pragnienia, odwagę i otwartość. „Tutaje” to książka, która dzieciom przekazuje coś więcejContinue reading
„Turlututu na wakacjach”. My chyba nigdy nie wydoroślejemy
Ilekroć myślę, że serię o Turlututu mamy już za sobą, dzieci wynajdują jakąś książkę Tulleta, której dziwnym trafem jeszcze nie znamy lub znamy, ale nie mamy na własność. „Turlututu na wakacjach” został wypatrzony w księgarniContinue reading
„Zwariowane wakacje taty Oli”. To nie jest książka wychowawcza. To jest książka zabawna
Czy mówiliście już dziecku, żeby nie skakało na bombę, a ono się z tym pogodziło? Czy tłumaczyliście, że jedzenie kilku porcji lodów dziennie, nawet w wakacje, to niekoniecznie? Jeśli zasady macie obcykane, to seria książekContinue reading
„Sanatorium”. Niech babcia powie, co wyprawia się w Ciechocinku
Jak zobaczyłam, że za książką „Sanatorium” stoi Dorota Gellner, to wiedziałam, że będzie rym i będzie zabawnie. Bałam się tylko jednego: tematu. Czy dzieciaki to kupią? „Sanatorium” to książka, w której dzieci nie występują. BohateramiContinue reading