Gdybym przeczytała „Kukuryka” córce, kiedy miała dwa lata, najpewniej naraziłabym ją na koszmary senne. Zaczęłam czytać, kiedy miała trzy i pół. Liczyłam, że czarny Kot Huncwot nie będzie jej się śnił po nocach, ale pewnościContinue reading
Gdybym przeczytała „Kukuryka” córce, kiedy miała dwa lata, najpewniej naraziłabym ją na koszmary senne. Zaczęłam czytać, kiedy miała trzy i pół. Liczyłam, że czarny Kot Huncwot nie będzie jej się śnił po nocach, ale pewnościContinue reading