„Miłość”

Niedawno wróciłam do pracy i… córka poczuła się odtrącona. Zaczęła robić mi sceny zazdrości, foszyć się albo płakać, kiedy wychodziłam. Żeby osłodzić jej ten trudny czas, zamówiłam paczkę z książkami. Wśród nich – „Miłość”, światowy bestseller. Bardzo nam się przydaje.

Mały chłopiec, Archibald, leży w łóżku. Zanim zaśnie, mama przyjdzie uściskać go na dobranoc.

– Powiedz, mamo, czy będziesz mnie kochać całe życie – pyta Archibald.

– Hmm, no cóż, zdradzę ci pewien sekret… – odpowiada mama.

Cała książka jest odpowiedzią na pytanie Archibalda. Rysunki pokazują sytuację, tekst jest świadectwem emocji.

Miłość na przykładach

Nie umiałabym tak odpowiedzieć na pytanie Archibalda, tylko wiadomo – zadane przez moje dziecko. I być może wielu rodziców też nie. Dlatego uważam, że to bardzo pomocna książka.

Kocham cię, kiedy robisz coś tak jak ja,

i kiedy robisz to po swojemu.

Kocham cię, kiedy jesteś najładniejszy,

i kiedy dostrzegam to tylko ja.

Niezależnie od tego, jak Archibald by się zachowywał, postępował, wyglądał, mama zawsze zapewnia, że go kocha.

Pokazałam to mojej córce, najpierw na przykładzie Archibalda, a potem zaczęłam odwoływać się do naszych doświadczeń. Jej bazgrania po ścianach. Tego, jak domaga się, żeby ją nosić. Zrobiłam to z drżeniem serca, bo nie cierpię, kiedy histeryzuje, żebym tylko wzięła ją na ręce i zaniosła tam, gdzie chce. Mówiąc, że i wtedy ją kocham, bałam się, że będę ją zachęcać do tego typu zachowań. Ale powiedziałam.

Kiedy mama jest zła

Czytanie z córą książki „Miłość” uświadomiło mi, że małe dzieci, kiedy im coś zarzucamy, kiedy się na nie złościmy, mogą myśleć, że ich nie kochamy.

Przykład z pierwszego naszego spotkania z książkę. Pokazałam córce obrazek, na którym mama sprząta skorupy stłuczonego przez Archibalda wazonu. Widać, że jest niezadowolona. A nawet bardziej niż niezadowolona.

"Miłość"

– Czy mama Archibalda kocha go tutaj? – zapytałam? – Nie – odpowiedziała moja córka.

Było to dla mnie szokujące. Kiedy to usłyszałam, upewniłam się, że musimy dokładnie „przerobić” tę książkę. Bo wydaje mi się, że dobrze pokazuje, iż rodzice, gdy dziecko napsoci, potępiają zły czyn, lecz uczuć do swojej latorośli nie zmieniają.

Kiedy mama ma swoje życie

Książka Astrid Desbordes i Pauline Martin pokazuje dziecku, że jest i będzie kochane niezależnie od tego, co zrobi. Ale pokazuje coś jeszcze. Że matka kocha dziecko nawet wtedy, kiedy jej przy nim nie ma, ba, kiedy nawet o nim nie myśli.

"Miłość"

OK, przyznaję, tu przykładów mogłoby być więcej. Nie ma, to strzelam swoimi, a że mam dużo, to sypię nimi jak z rękawa. Kocham cię, kiedy jestem w pracy, mówię. Kocham cię, chociaż nie mogę ułożyć cię do snu. Kocham cię, kiedy idę do kina, a ty znów zostajesz w domu.

Nie wiem, ile rozumie z tego moje dziecko. Córka zapewnia, że rozumie, lecz emocje i rozum do siebie nie przystają. Nie oczekuję, że przestanie okazywać niezadowolenie, kiedy zbieram się do wyjścia. Chcę jednak, żeby wiedziała, że w domu czy na drugim końcu miasta kocham ją tak samo. Niby proste, a takie skomplikowane.

Książkę polecamy dla dzieci w wieku 2-4 lata i rodziców w każdym wieku. Nasza ocena: szóstka.

"Miłość"

 

„Miłość”

Tekst: Astrid Desbordes

Ilustracje: Pauline Martin

Tłumaczenie: Paweł Łapiński

Wydawnictwo Entliczek

Dodaj komentarz