Jacek i Agatka

„Jacek i Agatka”. Tak, jak ta wieczorynka

„Jacek i Agatka” ta dobranocka, o której słyszeliście, choć pewnie niewielu ją widziało. Ja już nie widziałam, nie kierują więc mną sentymenty. Gdy kupowałam książkę pod tym samym tytułem, kierowała mną ciekawość, czy bohaterowie sprzed pięćdziesięciu lat z okładem będą atrakcyjni dla współczesnych dzieci.

Jacek i Agatka to mali bohaterowie wymyśleni przez Wandę Chotomską i stworzeni przez Adama Kiliana. Jacek jest młodszy, jest przedszkolakiem, ciekawskim, dociekliwym i nieco niecierpliwym. Agatka już chodzi do szkoły, wie więcej i może Jackowi różne rzeczy wyjaśnić. Kluczowe są tu dialogi między nimi, bohaterowie rozmawiają „po dziecięcemu”, czasem mówią fajne wierszyki – to może się podobać.

Moja mama, gdy zobaczyła rysunki Adama Kiliana na okładce „Jacka i Agatki”, zainteresowała się książką od razu i ze stosiku innych lektur dla dzieci wybrała do czytania wnukom właśnie tę. Sprzedała swój entuzjazm dzieciom i przyciągnęła ich uwagę. Dzieci wyciągnęły potem nawet jakieś zapomniane pacynki i zaczęły się nimi bawić.

Ja odnalazłam w tej książce klimat ze znanych ze swojego dzieciństwa programów dla dzieci typu Tik-Tak czy Domowe Przedszkole. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że na tle współczesnych pozycji książka „Jacek i Agatka” jest trochę inna, nie próbuje przekazać jakiejś wiedzy, lecz traktuje dzieci… jak dzieci – raczej bawi opowieściami czy stara się wychowywać – przypomina np. że warto dokarmiać ptaki, opiekować młodszymi. Jako dziecko też wiele rzeczy traktowałam dosłownie, więc kot wychodzący na deszcz w kaloszach czy bocian z walizką wyruszający do ciepłych krajów pewnie wydawałyby mi się naturalne. Domyślam się, że część rodziców, czytając to, jest już gotowych zacząć popularnonaukową opowieść o bocianich wędrówkach, a ta książka pokazuje świat oczami dziecka. Choć wydaje mi się, że dzieci trochę się zmieniły i zwyczajnie nie wszystkie przykłady z książki wydają się dziś ciekawe.

Z całą pewnością mocną stroną „Jacka i Agatki” jest słowo. Wierszyki, rytm, rym, dynamika oraz zabawy słowem. Przykładem jest znany wierszyk o Julku, który miał problem z wypowiedzeniem R i na skutek ciągłego poprawiania przez wszystkich wokoło „przedobrzył” i dla odmiany przestał wymawiać L, ostatecznie nawet na siebie zaczął mówić Jurek.

„Jacek i Agatka”

Tekst: Wanda Chotomska

Postacie narysował Adam Kilian

Ilustracje inspirowane pracami Adama Kiliana: Katarzyna Piątek

Wydawnictwo Wilga

Dodaj komentarz