Tekst i ilustracje: Ewa Kozyra-Pawlak

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Zachęcona poprzednimi książkami Ewy Kozyry-Pawlak opowieść „Ja, Bobik” kupiłam w ciemno. I zonk. Tekst nie uwodzi, jak w „Liczypieskach” czy w „Pięknej i mądrej bajce o troskach zająca grajka”. Przede wszystkim jest go za mało. Historię znakomicie streszcza podtytuł „Prawdziwa historia o kocie, który myślał, że jest królem”. Bo autorka, wyjątkowo podpisująca się w środku książki jako Ewa KOCIARA-Pawlak, zwyczaje kocie zna i oddaje wyśmienicie. I pewnie dziecko, które ma w domu kota, poczuje, jakby historia była o jego pupilu. Sama, dawno temu, kota miałam, więc potrafię to docenić. Ale teraz w domu czworonoga brak i pewnie dlatego nie potrafię się tą książką zachwycić.

Mocną stroną są ilustracje. Są to wyszywanki i wyklejanki. Urocze. Można tę książkę kupić dla tylko nich. Wielu zainspirują, by za pomocą skrawków materiału przygotować swoje ulubione zwierzęta.

Ja oceniam książkę surowo, bo na trójkę. Moja córka, która właśnie skończyła trzy lata, lubi ją trochę bardziej niż ja – więc od niej czwórka. Ale kociarze na pewno dadzą więcej gwiazdek.